Mistrz gry prowadzi sesję graczom. Ale czy sesja jest tylko dla graczy? Nie, bo MG też ma czerpać z prowadzenia przyjemność a zatem wszyscy grający mają się dobrze bawić. Lecz co w przypadku gdy rozmijają się wizje odnośnie sesji? Na ten przykład umowa społeczna, mechanika, świat, konwencja itp. Czy zadowolenie jednej ze stron musi wykluczać drugą? Kto powinien mieć decydujące słowo?