Wpadłem na szalony pomysł odnośnie wymyślania postaci w Utopii. A co jeśli będzie można grać kimkolwiek lub czymkolwiek (w rozumieniu ciała postaci)? Może ktoś jest chętny przybrać formę lewitującej ośmiornicy, myślącego menhira albo żywiołaka ognia? Porusza to wyobraźnie choć odrobinę? Na gruncie obecnej mechaniki jest to możliwe do zrealizowania w prosty sposób. A skoro jest wykonalne to mam wielką ochotę by z tej okazji skorzystać :-)Natchnęło mnie podczas dopracowywania "specjalizacji" zdolności bohaterów (aka atuty/przewagi). Ich zadaniem jest uwypuklenie odmienności każdej postaci oraz pokazanie jej unikalnych możliwości. Skoro można zrobić znacząco różnych bohaterów, ludzi czy też humanoidów, to jest tylko niewielki krok by tą odmienność zamanifestować budową fizyczną.
Może nawet pozwolić postaciom morfować w trakcie przygód. By gracz mógł w miarę rozwoju postaci zmieniać jej wygląd. Niech to prezentuje jego rosnącą potęgę. A nawet niech przenika się to z cechą świata niczym w Innych Pieśniach gdzie esencja manifestuje kształtując właśnie fizyczny wygląd. Całkiem nieźle by to współgrało z innymi założeniami i elementami mechaniki.
Bo cały czas chodzi mi po głowie system, który inspiruje do tworzenia mocno oryginalnych opowieści. Dalekich od sztampy i napędzanych nieskrępowaną wyobraźnią. Może nawet takich lekko dziwnych i szalonych. Dlatego przykładowo powstał pomysł na unoszące się wyspy, które mogą być dowolnie ukształtowane, mieć zupełnie różny klimat, historie, kultury i zamieszkujące je społeczności. By umożliwić dalece odmienną scenografię oraz różnorodne postacie tła czy źródło zdarzeń. Danie możliwości swobodnego kształtowania swego awatara wpisuje się w tą koncepcję.
Mechanika wygląda tak, że atrybuty postaci determinują jej możliwości. Jeśli ktoś ma dajmy na to Walkę na 4 to mógłby być rycerzem w zbroi bądź średnio wyrośniętym smokiem. Istota postaci jest zawarta w liczbie określającej i wynika z niej to, że obydwie formy mają tą samą skuteczność podczas walki fizycznej.Jedna z zasad określa, że to na graczu spoczywa ciężar interpretacji swojego atrybutu czy też wyników testu. Rezultat jest ustalany przez kości ale estetyczne odegranie jest już dowolne. Przy odpowiednio dobrym rzucie gracz może opisać, że jego postać skacze po drzewach i spada na przeciwników z góry. Ale inny gracz ten sam poziom sukcesu może zinterpretować jako niesamowite uniki, czajenie się niczym kobra i jeden perfekcyjny cios kończący starcie. Analogicznie z formą postaci. W ramach określonych atrybutów gracz mógłby zinterpretować i stwierdzić, że wartości pasują mu do garou, trola a może Hulka.
To jest też jeden z pomysłów na system. Zasadnicza koncepcja zakłada, że inspiracje, kreatywność i wyobraźnia potrzebują jakiegoś zaczątku czy też jakiś ram które są punktem odniesienia. I na tym właśnie ma polegać mechanika by kości i liczby dawały kierunek i ramy a narracja mogła je swobodnie wypełniać dając wymiar estetyczny.
I tak oto wygląda Utopia w szybkiej wycieczcie od szalonego pomysłu do jądra systemu :-)
A pomysł morfujących postaci jest na razie gorący i musi chwilę okrzepnąć. Na spokojnie muszę go przeanalizować i się zastanowić czy jest tu rzeczywiście jakiś potencjał i jak to będzie się komponowało z resztą systemu. Wszelkie sugestie bądź uwagi na tak czy też na nie mile widziane.
photo credit: xdxd_vs_xdxd fras1977 via photo pin cc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz