sobota, 28 grudnia 2013

TOR ep.1 - wstępniak i recenzje

Od już trzech lat jest dostępny nowy system w świecie Śródziemia - The One Ring w wydaniu Cubicle 7 (o odróżnieniu od tego starego - MERP). W Polsce niezasłużenie przeszedł trochę bez większego echa. Ale jak się zastanowię to właściwie większość nowości z zagranicy przechodzi bez echa w tym naszym grajdole (gra słów zamierzona). Na koniec roku zamiast smętnego podsumowania ruszam z nową werwą w tą tak szumnie wołaną ostatnio Publicystykę i zamierzam w czynie społecznym przybliżyć wszystkim chętnym The One Ring (pisany dalej jako TOR).


Czas wydaje mi się wyjątkowo sprzyjający wraz z drugą częścią kinowej ekranizacji Hobbita. A przecież TOR dzieje się właśnie kilka lat po wydarzeniach z tej książki/filmu. Więc dla wszystkich napalonych klimatem po seansie kinowym proponuję próbną sesyjkę w tego RPGa.

Ponadto obiektywnie patrząc, system zbiera dobre opinie/nagrody/wyróżnienia i np. na RPG Geek jest dziś na 11 miejscu przebijając kilka zdawałoby się bardziej popularnych gier. W portalu rpg.net jest na miejscu 34 wyprzedzając równie zasłużonych rywali.

Ze swojej strony powiem, że TOR ma w sobie coś wciągającego. Sposób prezentacji oraz zaprojektowania pozwala poczuć klimat Śródziemia i przynajmniej dla mnie jest zgodny z wieloletnimi wyobrażeniami. Równie silną stroną są bardzo ciekawe zasady. W pierwszej chwili wydają się podobne do wielu innych ale po przyjrzeniu się bliżej pokazują nową jakość w RPG i z chęcią bym widział więcej systemów skrojonych na taką miarę.


Ja nie będę recenzował podręcznika i gry po raz kolejny. Wcześniej zrobiło to już kilka osób i nie ma sensu więcej dodawać:

Moim zamierzeniem jest opisywać w krótkich i treściwych notkach kolejne elementy mechaniki TOR. Jednak nie wprost, wszystko jak leci, kopiując rozdziały z podręcznika lecz tak, jakbym chciał kogoś nauczyć grać. We właściwej moim zdaniem kolejności i poziomem szczegółów. Celem jest by po przeczytaniu tych wpisów gracz mógł sprawnie/świadomie stworzyć postać i podjąć grę.

Na zakończenie pierwszego odcinka dodam jeszcze, iż w naszym pięknym kraju podręcznik wraz z dodatkami można nabyć w rebelu. Btw, wpisy nie są sponsorowane, po prostu lubię linkować i dawać możliwie pełną informację :-P.


grafiki: strona wydawnictwa Cubicle 7

4 komentarze:

  1. Na zachodzi, również system przynajmniej w moim odczuciu, przeszedł bez zbytniego rozgłosu. Pamiętam, że premiera była na genconie bodajrze trzy lata emu, wyprzedano to co ze sobą przywieźli i na tuym się skończyło. Możliwe, że po prostu w mich kręgach niewielu ludzi w ten system gra. Możliwe, że dość ograniczone pole do kampanii z podstawki nie przysłużyło się ludziom, którzy chcą mieć dostęp do wszystkiego od początku, ale ja śledzę dodatki z zaciekawieniem. I czekam na więcej wposów od Ciebie na temat ToR.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mój nos wydawcy chcieli się podczepić pod rozgłos filmu Hobbit. I to miało duży sens. Jednak coś nie zagrało. Bardziej myślę, że ludziom mogło nie pasować to, iż nie ma znamienitszych nacji jak Gondorczycy, Rohańczycy, Dunedainowie czy elfy z Lorien oraz "profesji magicznych".

      Z czasem kampanii to moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie grać w innych czasach czy miejscu. Nie widzę nic co wymagałoby zmiany. Ale podobny problem był z MERP - też trzeba było pogłówkować i chyba najczęściej ludzie grali w czwartej erze albo w drugiej. W TOR sugerowany czas rozgrywki jest moim zdaniem bardzo dobry. Można nawiązać i do przeszłości i do niedalekiej stosunkowo przyszłości. Niejako otrzeć się o historię i wielkich herosów Śródziemia.

      Z tego co pamiętam Cubicle 7 planowało trzy podstawki. Drugi zgaduję, że miał być Gondor i Rohan a trzeci Shire i cały Eriador. Plany chyba zmieniają. Już w dodatkach są jakieś zmiany/usprawnienia - coś połączyli, czegoś nie będzie. Niska sprzedaż podręczników pewnie też skłoniła ich do wycofania PDFów.

      Ja się obawiam, że linia może nieoczekiwanie zostać zamknięta. Coś starają się temu zaradzić wypuszczając karcianko/planszówko/opowieść. Mam nadzieję, że mimo kłopotów jeszcze kilka dodatków się ukaże. Jeśli nie to trudno. Na razie mam wystarczająco materiałów do przetworzenia. A jeśli będzie trzeba samemu coś dłubać to trudno, materiałów od Tolkiena jest dosyć :-)

      Usuń
  2. Enc chyba bloga usunął, dwa linki pierwsze stracone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są na jego nowym blogu:
      http://3k10.pl/2011/11/26/recenzja-the-one-ring-czesc-pierwsza/
      http://3k10.pl/2011/11/28/recenzja-the-one-ring-czesc-druga/

      (tylko trochę trudniej się czyta bo nie wszystkie znaczki dobrze mu skonwertowało po archiwizacji)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...